Zostałam otagowana przez Llorandare z bloga http://llorandare.blogspot.com/ więc nie pozostaje mi nic innego jak uchylić rąbek tajemnicy ;)
Regulamin
1. Każda
oznaczona osoba musi opowiedzieć 5 faktów o sobie i zamieścić je na na swoim
blogu.
2. Następnie
wybierasz przynajmniej 10 nowych osób do tagu.
3. Wymień
w swoim poście osoby, które otagowałeś i napisz kto otagował
Ciebie.
4. Nie oznaczaj ponownie osób, które są już
oznakowane.
5. Dodaj
baner zabawy (wyżej).
1.Kiedyś nie byłam, ale dziś jestem strasznym tchórzem. Boję się oglądać thrillery, wracać sama późnym wieczorem do domu, a już naprawdę niemalże panicznie boję się latać.
2.Nie lubię podróżować. Związek z tym mają moje obawy podczas latania samolotem. Jak już jestem na miejscu to jest ok, ale perspektywa powrotu niestety nie pozwala mi się w 100% zrelaksować.
3.Jako nastolatka przekułam sobie sama nos oraz ucho na całej długosci chrząstki. Skończyło się to wizytą u chirurga (bez obaw, mam zarówno nos jak i uszy ;)
4.Łatwo uzależniam się od niezdrowego jedzenia. Dwa lata temu były to ciastka. Pół paczki Digestives w ramach drugiego śniadania to był standard :)
5. Jestem spontaniczna. Mając kilkanaście lat postanowiłam uczcić zakończenie roku szkolnego ogoleniem głowy na łyso :)
taguje:
Sue http://welldreamt.blogspot.com/
In my Violet Room http://inmyvioletroom.blogspot.com/
Agu http://kosmetyczka-agaty.blogspot.com/
Missestyle http://missesstyle.blogspot.com/2012_07_01_archive.html
Gosza http://insatiable-appetite-for-life.blogspot.com/
o wow ogolenie głowy na łyso, to jest coś:D
OdpowiedzUsuńjest co wspominać ;)
UsuńDziękuję za otagowanie :3
OdpowiedzUsuńCo do uzależniania się od pewnego jedzenia, pamiętam w gimnazjum był taki okres, kiedy codziennie na obiad jadłam frytki. Tłuste, usmażone w frytkownicy. Może to z szaleństwa hormonów? Pamiętam też, na pewien okres uzależniłam się też od jedzenia ogórków w occie wieczorami.
Ach to gimnazjum :D
nawet dziś mogłabym zjeść słoik ogórków w occie :p
UsuńTak po prostu poszłaś i ogoliłaś sie? ;o Woow :D
OdpowiedzUsuńno tak jakoś wyszło ;)
UsuńDałaś czadu z tym ogoleniem głowy :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za otagowanie :) Jakiś czas temu napisałam post z rzeczami "jeszcze o mnie nie wiecie" ale jeśli coś mi przyjdzie fajnego do głowy to odpowiem :)
na pewno są jeszcze jakieś sekrety :)
UsuńDziękuję za otagowanie, postaram się odpowiedzieć na dniach :)
OdpowiedzUsuńZ tym ogoleniem głowy dałaś czadu hahah:D Bambi powiedz Ty mi, jesteś ze Szczecina lub okolic? ;>
sercem jestem tam zawsze :)
Usuńmyślałam, że jesteś na miejscu :)
Usuńczasem bywam :)
UsuńDziękuję za otagowanie. Jutro opublikuję u siebie :)
OdpowiedzUsuńEj, z tym numerem 1 tez tak mam. Kiedys moglam ogladac horrory o kazdej porze dnia i nocy, mogly latac flaki, mogli wypruwac z czlowieka co chca, a ja nawet nie mrugnelam. Teraz za to mdleje, jak sie ktos rozetnie.
OdpowiedzUsuńI zawsze chcialam leb na lyso ogolic! Nie zlozylo sie, a teraz juz chyba za stara jestem ;)
ja też kiedyś uwielbiałam takie filmy! A teraz? Sama z własnej woli już takich filmów nie oglądam, ale w towarzystwie czasem niestety tak. Wystarczy straszna muzyka, napięcie, a ja juz mam zamkniete oczy :)
Usuńpiaty sekret rozwalił mnie na maksa! która to klasa była?
OdpowiedzUsuńco do latania, mam na odwrót start to mój ulubiony moment, i to jak samolot robi zakrety kiedy wydaje się, że spada!!!kocham
druga liceum :)
Usuńzazdroszcze Ci tego! też bym tak chciała, ale to samo się dzieje i nie umiem tego ogarnac :/ niestety!
hehehe nieźle z tymi włosami.
UsuńBambi ja panicznie się bałam pierwszym razem, do tego stopnia, że na pokład weszłam po mega prochach uspakajających i dopiero w połowie lotu zdałam sobie sprawę, że lecę, pierwsze lądowanie było dramatyczne podchodziliśmy do lądowania, każdy zaczął się rozpinać, a tu samolot wystartował znów w górę, każdy krzyczał, przeciążenie było okropne. Jak wylądowałam to myślałam, że ucałuję ziemię i panika przed powrotem utrzymywała się kilka ładnych dni. Poźniej mi sie spodobało i jak gdzieś lecę to sprawdzam bilety, żeby miec jak najwięcej przesiadek, czyt. więcej startów i lądowań raz udało mi isę pociachać lot na 3 starty i trzy lądowania w jedną stronę :)
haha, chciała bym żeby mi też się odmieniło! Czyli jest jakaś szansa :)
UsuńGrunt to być młodym z ciekawymi pomysłami :) ta ogolona głowa - Wow! I biedne uszy! :)
OdpowiedzUsuńAle tak jak piszesz- jest co wspominać :)