poniedziałek, 11 lutego 2013

AUSSIE (szampon Mega i odżywka 3 Minute Miracle)

Może na początek dwa słowa na temat moich włosów: są bardzo gęste jednocześnie każdy z nich jest cieniutki :) Myję je co drugi dzień zwykle rano w następujący sposób: 2 razy szampon, potem odżywka, którą rozczesuję na mokro grzebieniem z szerokimi ząbkami, po czym dokładnie włosy spłukuję. Czasem nakładam na nie wieczorem olejek omijając skórę głowy. Sporadycznie posiłkuję się suchymi szamponami. To na czym mi zależy, to oczyszczenie włosów a przy okazji nie obciążenie ich :) Doceniam również jeśli po umyciu i wysuszeniu włosy się nie puszą, są pięknie lśniące i pachną do następnego mycia ;) Nie przerażają mnie SLSy, parabeny i silikony :) Ale nie wykluczam, może kiedyś to się zmieni. Wydaje mi się, że nie jestem bardzo wymagająca w kwestii szamponowo-odżywkowej. 

     AUSSIE: szampon Mega i odżywka 3 Minute Miracle     




Szampon jak sama nazwa wskazuje jest MEGA :) Nie chodzi tutaj absolutnie o jego pojemność. Chodzi o jego skuteczność :) Nie mogę mu nic zarzucić. Świetnie zmywa, doskonale się pieni, nie plącze włosów i jest bardzo wydajny.


Butelka jest ładna, szampon dozuje się za pomocą dziubka otwieranego przez naciśnięcie wgłębienia w zakrętce.


A teraz najważniejsze. Jego zapach! Jest OBŁĘDNY! Z gatunku tych, które chce się wąchać i wąchać :) Już sama butelka przenika tym zapachem. Przenikła nim również koperta, w której kiedyś do mnie przyszedł. Ten zapach zdecydowanie wywołuje we mnie pozytywne wspomnienia. W pierwszej chwili skojarzył mi się z pomarańczowymi lizakami Chuba Chups. Wąchałam go dalej i dotarło do mnie coś do czego jest najbardziej podobny! To zapach mojego dzieciństwa i gumy do żucia, ale nie pierwszej lepszej tylko konkretnej- Donald. :) Moje pokolenie wie co to za rarytas ;) 


Konsystencja optymalnie gęsta, nie lejąca. Trochę przypomina mi płynny miód lub roztopiony cukier z odrobiną wody. Kolor lekko mleczny, przeźroczysty.



Odżywka to już podobno produkt kultowy. Chciałam sprawdzić jak zachowa się na moich włosach.


To co mi się w niej podoba najbardziej, to butelka i sposób dozowania. Wieczko zabezpieczone jest naklejką, którą zrywamy i wyrzucamy do śmieci. Dozowanie jest bardzo wygodne. Nie ma zakrętki, jest jedynie gumowa uszczelka, która otwiera się pod wpływem naciśnięcia butelki. Dla mnie jest to genialne rozwiązanie, zwłaszcza jeśli w opakowaniu zostało już niewiele produktu, nie trzeba butelki obracać i nią  potrząsać.



Odżywka jest dość gęsta i wydajna. Jednak jej właściwości nie powaliły mnie na kolana. Nie zrobiła mi również krzywdy, nie obciążała moich włosów, ale i również nie spowodowała że po jej użyciu wyglądały lepiej, więc stosunek mam do niej raczej obojętny.




Zapach też nie nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Jest dość mdły, trochę kokosowy, trochę waniliowy.

Mimo wszystko jestem bardzo ciekawa innych wersji szamponów i odżywek z Aussie. Mega zagości na stałe w mojej łazience, idealną dla mnie odżywkę jeszcze spróbuję poszukać. Ten duet zamówiłam na allegro. Cenowo wychodzi niecałe 20-30 zł za sztukę.

Macie jakiś sprawdzony u siebie produkt z Aussie? 

43 komentarze:

  1. Szampon wycisniety na reke...tak tego...no skojarzyl mi sie, no!
    W ogole mialam odzywke 3-minutowa Aussie w Stanach jeszcze. Opakowanie bylo fioletowe i nie bylo napisane, ze jest mega ;) Ciekawe, czy to to samo. Nie powalila mnie jednak tamta odzywka. Ot, odzywka. Teraz wbilam w Alterre i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Llorandare cieszę się, że wróciłaś świrusko :)
      No właśnie sama się zastanawiałam nad tymi wersjami kolorystycznymi, bo widziałam, że są i białe i fiolecik :)

      Usuń
    2. Hyhy jestem, jestem! Tylko 1. pracuje w dzien i jak wracam, nie mam jak zdjec robic, 2. jak jest jasno, to buszuje po Wroclawiu. Ale chce strasznie cos na bloga wrzucic, bo mi brakuje pisania jak diabli :]

      Usuń
    3. to ogarnij się i wracaj, bo ja już tęsknię za Twoimi wpisami (i rysunkami oczywiście :>)

      Usuń
  2. kompletnie zapomniałam o odżywce Aussie! a przecież kiedyś chorowałam na to żeby ją mieć .. muszę zamówić jak najszybciej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. uuu zapach mnie zaintrygował. Może sama się skuszę na ten produkt;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapach szamponu jest smakowity, ale odżywki to już raczej niezbyt ;)

      Usuń
  4. Ja nie miałam nic z Aussie... to otwieranie w odzywce bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. czyli jestem Twoim pokoleniem ;) chciałabym kiedyś spróbować tej odżywki !

    OdpowiedzUsuń
  6. słyszałam o tych produktach dużo dobrego, ale póki co mam swoich ulubieńców i nie będę nic zmieniać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak znalazłaś ideał to faktycznie nie masz potrzeby szukać niczego innego :)

      Usuń
  7. Miałam odżywkę i zapach mi się podobał, ale mogłam mieć inną wersję - nie pamiętam. Za gumą Donald nie tęsknię, szybko traciła smak, ale komiksów to się naoglądałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest tak duży wybór tych produktów, że całkiem możliwe że był to inny produkt.
      Guma faktycznie traciła smak, ale na bezrybiu i rak ryba ;)

      Usuń
  8. ja szukam jakiegoś cuda co mi zrobi bardziej kręcone włosy niż mam, czyli podkreśli skręt. Póki co jeszcze na nic takiego nie trafiłam. Jak się na coś natkniesz to daj znać, zawsze jesteś obeznana w fajnych kosmetykach :) a zapach gumy chodzi ze mną od 'łepka' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie uważam, żebym była jakaś bardziej obeznana niż przeciętnie ;) może poszukaj u włosomaniaczek np.Anwen, na pewno znajdziesz coś dla siebie :)

      Usuń
  9. Osobiście nie znam tej firmy. Ale może kiedyś tez wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mozę kiedyś będzie i w Polsce w drogeriach ;)

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. co jakiś czas widzę na blogach posty o Aussie :>

      Usuń
  11. miałam tę odżywkę ale u mnie się nie sprawdziła jakoś, za to uwielbiam Aussie Dual Personality spray ochronny przed wysokimi temperaturami. Produkt bardzo dobry, ale z ciekawosci spróbowalam czegos innego, jak narazie nic go nie przebiło. Jeśli oczywiście ktos używa takich kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Donalda i gumy Turbo się nie zapomina :)

      Usuń
    2. koniecznie muszę sprawdzić zatem ten spray ochronny! :)
      Turbo :D pamiętam :)

      Usuń
  12. jeszcze nie próbowałam tej firmy, jakoś się bałam, chyba niepotrzebnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odwagi! :) na pewno warto kupić go w UK, gdzie jest tańszy niż na Allegro :)

      Usuń
  13. Ja mam tę odżywkę w fioletowym opakowaniu i jestem z niej bardzo zadowolona, wcale nie wykluczam re-nabycia, chociaż ogólnie odżywek do spłukiwania nie lubię :)

    Królestwo za gumę Donald!!!! Aaaaa!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widzisz, może wersja w fioletowym opakowaniu różni się od tej w białym.
      Ciekawostka: na allegro są dostępne gumy Donald http://allegro.pl/guma-gumy-donald-pewex-bubble-gum-rarytas-od-1-zl-i3021299394.html ale raczej już nie do spożycia :)

      Usuń
  14. Mnie ta kultowa odzywka tez nie zachwycila, wiec nawet nie myslalam o sprobowaniu innych wyrobow z kangura ;) no i zapach, mdly... Ale szampon mega - chyba sie skusze! A jak pachnie "donaldówą" to juz go uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. szamponu nie probowalam, ale odzywka jest juz u mnie na ostatkach,niedlugo bede musiala kupic nowa.nie wiem,czy do niej wroce.zauwazylam,ze wlosy byly swietne na poczatku,ale teraz sie chyba przyzwyczaily, bo jest normalnie
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. mialam ta 3minutowa odzywke i odkupilam juz ja kilkukrotnie,uzywalal na przemian z innymi maskami,zapraszam do siebie na bloga na konkurs z rozdaniem kosmetykow z MUA,moze cos Ci sie spodoba pozdrawiam x x x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie kupiłam ją, zachęcona pozytywnymi recenzjami, ale w moim wypadku się nie sprawdziła tak jak się spodziewałam. Co włos to włos ;)

      Usuń
  17. Nie używałam jeszcze :D ale warto spróbować i samej się przekonac ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Właśnie szukałam czegoś nowego do włosów i dzięki Tobie znalazłam! ;)
    pozdrawiam i zapraszam do siebie, może Ciebie też zainspiruję do zrobienia własnoręcznego kołnierzyka :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja dziś właśnie dostałam swoją odżywkę Aussie ale w fioletowym opakowaniu, nie wiem czym się różnią ale jestem jej bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też się zastanawiam, czy to ten sam produkt. Daj znać jeśli się u Ciebie sprawdzi :)

      Usuń
  20. wczoraj widzialam w rossmann i chyba sie skusze

    OdpowiedzUsuń
  21. wczoraj widzialam w rossmann i chyba sie skusze

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger... .linkwithin_posts a div div { -webkit-border-radius: 60px; -moz-border-radius: 60px; border-radius: 60px; }