no właśnie zawsze mnie zastanawiała jedna sprawa: jeśli 6.12 przychodzi Mikolaj, to kto przychodzi w Boze Narodzenie? W reklamach i filmach mówią, że znów Mikolaj.. O co chodzi? ;)
:) oj byłaś! mój mi podrzucił na wycieraczkę, dzwoniąc następnie przeraźliwym dzwonkiem - przyznam szczerze, że nawet nie chciałam otwierać drzwi bo aż się bałam!
A Mikołaj nie przynosi przypadkiem do buta...?
OdpowiedzUsuńw moim rodzinnym domu pod poduszkę... :) ale jak widać lubi zostawiać prezenty w różnych miejscach ;)
UsuńA to ciekawa alternatywa - trudniej upchać pod poduszkę niż do buta, szczególnie, że nie powinno się zginać i gnieść niektórych produktów! :-D
UsuńU mnie Mikołaja nie ma od lat, głównie z mojej inicjatywy. Wystarczy, że są święta. ;-)
PS. Dziękuję. :-)
no właśnie zawsze mnie zastanawiała jedna sprawa: jeśli 6.12 przychodzi Mikolaj, to kto przychodzi w Boze Narodzenie? W reklamach i filmach mówią, że znów Mikolaj.. O co chodzi? ;)
UsuńW moim domu też pod poduszką znajdowało się prezenty!
Usuńjuż myślałam, że to tylko u mnie były pod poduszką ;)
Usuńi u mnie pod poduszką też całe życie :D swoją drogą widzę byłaś bardzo grzeczna ;D super :)
Usuńa u mnie słodycze wedle życzenia sasasasasa.... ;D
UsuńZ tą grzecznością to różnie było ;)
UsuńSłodycze pod poduszką w Mikołajki muszą być! U mnie to już tradycja :D
nic nie znalazlam i na pewno nie znajde :c
OdpowiedzUsuńMoj Mikolaj mnie odwiedzi popoludniu :D
OdpowiedzUsuńsuper! :) grzeczna chyba musiałaś być :)
Usuń:) oj byłaś!
OdpowiedzUsuńmój mi podrzucił na wycieraczkę, dzwoniąc następnie przeraźliwym dzwonkiem - przyznam szczerze, że nawet nie chciałam otwierać drzwi bo aż się bałam!
o matko! co to za Mikołaj!? ;) dobrze, że nie kopał w drzwi ;))
UsuńJa w tym roku chyba byłam bardzo grzeczna, bo Mikołaj się szarpnął na konkretny prezent :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara :) warto się starać :)))
Usuńmój Mikołaj przyszedł wczoraj z bardzo ciepłym prezentem, więc chyba musiałam być grzeczna :D
OdpowiedzUsuńUlala :) teraz zje mnie ciekawość co to mogło być! :>
Usuńto ja chyba byłam straaaaaasznie niedobra, bo mój coś nie przyszedł, chyba utknął w kominie ;D
OdpowiedzUsuńSpokojnie przyjdzie spóźniony po weekendzie ;)
Usuńoj rzeczywiście byłaś grzeczna:] u mnie słodyczowo i sweterkowo:D
OdpowiedzUsuńSweterkowo powiadasz... Czyżby Lauren? :)
Usuńja niestety nie... ale Mikołaj obiecał nadrobić zaległości podczas Świąt Bożego Narodzenia ;)
OdpowiedzUsuńNo Mikołaj miał dużo pracy, ale na pewno wynagrodzi Ci już za chwil parę ;)
UsuńUwielbiam Ferrero, najlepsze co może być :D
OdpowiedzUsuńja niestety też je lubię :)
Usuń