Znacie Aoki? Jeśli jeszcze nie, to musicie ją poznać! :)
Aoki to mała bohaterka książki laleczka kokeshi. Podążając z nią po kolejnych stronach poznajemy życie Tokyo w pigułce.
To jednak nie jest zwykła książka. Po za tekstem, mamy tu też zagadki, otwierane okienka, mini słowniczek japoński.
Dostałam, tę książkę w prezencie. Piękna grafika cieszy moje oko mimo, że to chyba książka dla dzieci...
W domu miałam już wcześniej jedną laleczkę kokeshi. Kupiłam ją kilka lat temu w sklepie Agatha. Żałuję, że nie kupiłam również innych kolorów, bo uwielbiam ją, mimo upływu lat!
Znacie, lubicie laleczki Kokeshi?
ojej sama słodycz, piękna ta książeczka:)
OdpowiedzUsuńto w 100% prawda :)))
Usuńkompletnie pierwsze widzę/słyszę :)
OdpowiedzUsuńkiedyś musiał być ten pierwszy raz ;)
UsuńWitaj :) Z przyjemnością czytam blogi, takie jak Twój :). Bardzo mi się tu podoba :). Może zechciałabyś wpaść do mnie ? Jestem pewna, że znajdziesz coś dla siebie :) http://www.hushaaabye.blogspot.com :) Zapraszam Cię do obserwowanych, mam nadzieję, że będziesz zadowolona :) Pozdrawiam serdecznie :*:)
OdpowiedzUsuńpierwsze słyszę! zawsze zadziwia mnie, jak Japończycy potrafią tworzyć piękne postacie z prostych elementów, np. ta laleczka albo hello kitty i inne flagowe twory. Same proste linie a wychodzi coś, co cieszy oko ;)
OdpowiedzUsuńsą w tym świetni!!! :))
UsuńWłaśnie poznałam i się zakochałam:))
OdpowiedzUsuńw takim razie koniecznie musisz ją zobaczyć w jakiejś księgarni :)
UsuńRok temu kupiłam w Empiku kalendarz o identycznej okładce. A swego czasu w Galerii Krakowskiej było stoisko z takimi dużymi laleczkami Kokeshi. Same laleczki niespecjalnie mnie interesują, ale trzeba przyznać, że kreska jest urocza.
OdpowiedzUsuńfaktycznie było takie stoisko ;)
Usuńwe mnie takie laleczki wywołują same pozytywne uczucia, ale takiej stojącej też nie planuję kupić