zakupowe historie -casual z USA ;)

Bardzo lubię ubrania z rodziny Abercrombie. Nie jestem modową blogerką ani trendseterką i raczej nigdy nie będę. Uwielbiam w ubraniach czuć się wygodnie, lubię jak są ładne, proste i nie niszczą się po jednym praniu. Dlatego właśnie tak lubię zarówno Hollister, Abercrombie czy American Eagle.

Nigdy nie miałam okazji być w ich stacjonarnym sklepie. Zakupy robię czasem na allegro u sprawdzonych sprzedawców, czasem przez znajomych będących przejazdem w USA, a czasem przez sklepy online:

Abercrombie KLIK! (przesyłka od 15Euro)

Abercrombie Kids KLIK! (przesyłka od 15Euro)

Hollister KLIK! (przesyłka od 15Euro)

Gilly Hicks KLIK! (przesyłka od 40USD)

American Eagle KLIK! (przesyłka od 7USD)

Warto zajrzeć na dział CLEARANCE lub SALE, gdzie można kupić część rzeczy taniej.

Do ceny należy doliczyć koszt transportu, oraz cło. Z tego co zauważyłam, w sklepie Hollister, A&F i A&F Kids ceny są podawane w Euro, więc prawdopodobnie wysyłka jest bez cła (przypuszczam, że od kiedy firma weszła na rynek europejski, wysyłka jest z magazynu w Europie?). American Eagle podaje ceny w złotówkach.

Za całość (koszulki-5szt, japonki-2szt) zapłaciłam 300zł.

Odnośnie poprzedniego posta, to sprawa z danymi niestety nadal nie jest rozwiązana . Mam nadzieję, że uda się chociaż część danych odzyskać.. Tymczasem idę utopić smutki pijąc napój imbirowy :)

Pozdrawiam!