Pokażę Wam dziś drugi lakier z kolekcji Sweet Recipe, który znalazł się w moich małych zbiorach. Kupując Apricot Candy spodziewałam się wykończenia kremowego, takiego jak w Mintchoco Chip. Pierwsze pociągnięcie pędzelkiem i poczułam rozczarowanie. Drugie pociągnięcie niewiele zmieniło. Lakier jest słabo kryjącym mlecznym żelkiem ;)
Moje odczucia wobec niego jednak zaczęły ewoluować. Może nie od razu, ale pod koniec dnia. Małe rozczarowanie spowodowane było tym, że zwyczajnie spodziewałam się czegoś innego niż otrzymałam. Jednym słowem, musiałam do niego dojrzeć ;).
Efekt , który się nim osiąga, jest delikatny, idealny na co dzień. Drobinki zachowują się również inaczej niż w Mint Choco. W tamtym przypadku jest ich sporo i bez problemu rozkładają się równo na płytce. W Apricot Candy w butelce nie jest ich mniej, ale nie jest już oczywiste, że za każdym pociągnięciem pędzelka znajdą się na płytce. Przy pierwszej warstwie na kilku paznokciach nie znalazła się nawet jedna kropka. Przy drugiej przy odrobinie wysiłku już się na niej znalazły.
Różnica między Mint Choco dotyczy również brokatu. W przypadku Apricot Candy cząsteczki są jednej wielkości. Z daleka wygląda na kółka, w zbliżeniu dostrzec jednak można, że są to heksagony. Kolorystyka posypki z daleka oscyluje wokół czerwieni. Przy zbliżeniu widać jednak, że znajdują się w niej również i fiolety, pomarańcze, zieleń a nawet i biel. Żelkowy lakier nie pokrywa drobinek, a więc i ich kolor nie zmienia się na paznokciu na bardziej mleczny, co ma miejsce w Mintchoco Chip.
Lakier jest przeciętnej trwałości. Utrzymuje się na płytce podobnie jak jego miętowy kuzyn, ok 3-4 dni. Kupiłam go na Ebay za 15 zł/10 ml. Oczywiście w tej cenie listonosz przyniósł mi go do domu, więc chyba jakoś specjalnie drogo nie wyszło ;) Gustujecie owocowych smakach lodów? :)
Niebawem pokażę Wam jeszcze dwa pozostałe kosmetyki z serii Sweet Recipe. I nie będą to lakiery do paznokci :)
piękny :)
OdpowiedzUsuń:))) też już mi się podoba ;))
UsuńPrzecudny :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie na twoich pazurkach!
dziękuję! :)))
UsuńFajny jest :) Ale ja chyba jednak wolę nakładać lakiery i topy oddzielnie.
OdpowiedzUsuńteż lubię, choć nie zawsze mam czas na dodatkową zabawę :)
UsuńJak żyję nie widziałem tak pięknych i słodkich opakowań kosmetyków : ))
OdpowiedzUsuńDodałbym mu więcej drobinek (tak jak ma ten miętowy), ale i tak jest świetny!
słodkie są jak prawdziwe lody :) nie myślałam, że lakiery z jednej serii mogą się tak od siebie różnić ;)
UsuńJuż gdzieś o nim czytałam:) Efekt faktycznie średni, ale chyba warto dla samego opakowania go mieć :D
OdpowiedzUsuńzawsze można wybrać wersję miętową i mieć dwa w jednym: śliczny lakier w jeszcze ładniejszym opakowaniu :D
Usuńświetnie prezentują się te lakiery... jak prawdziwe lody :P
OdpowiedzUsuń:)
Usuńbardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńtak myślałam, że może mieć zarówno grono zwolenników jak i przeciwników ;)
Usuńa mnie od razu urzekł :) zarówno z zewnątrz, jak i na paznokciu :)
OdpowiedzUsuńja czasem potrzebuję czasu, żeby się zaprzyjaźnić ;)
UsuńSłodkie lody :) zachwycają mnie te buteleczki- i kolor pierwszego odcieniu, jaki man pokazałaś. Ten niestety do mnie nie przemawia- nie lubię tak kiepsko kryjących żelek. ale dla butelki mogła bym się pewnie przemóc :D
OdpowiedzUsuńoj tam dla butelki to lepiej kupić od razu miętowy :) widziałaś, że jest jeszcze wersja truskawkowa i cytrynowa? :)
UsuńFajny :) jednak osobiście wole trochę bardziej kryjące odcienie. No a opakowanie tych lakierow są bombowe :)
OdpowiedzUsuńja chyba też takie wolę najbardziej ;)
UsuńOpakowanie jest cudowne :D Efekt też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo :)
Usuńmiętus mi się bardziej podoba, ale ten kolor też ma swój urok:) pewnie ze względu na samą zakrętkę bym je kupiła;)
OdpowiedzUsuńno właśnie, podoba mi się jak ładnie to określiłaś "ma swój urok" :))))
UsuńOpakowanie świetne ;)
OdpowiedzUsuńLakier także niczego sobie ^^ .
Cieszy oko, w buteleczce wygląda średnio ale na paznokciach bajka :) Ty to zawsze znajdziesz cuda :)
OdpowiedzUsuńhihihi heavenrain Ty zawsze idziesz swoją drogą :)) lubię to! :)
Usuńpożądam go i całą resztę kolekcji
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńNie dla mnie. Mało brokatu, niech go by było dużo albo wcale. Kolor też do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńtaki właśnie z niego nieokreślony gość ;)
Usuńpodoba mi się, ale ten poprzedni chyba bardziej :) a ta buteleczka mnie urzekła totalnie :)
OdpowiedzUsuńja też trochę "poleciałam" na opakowanie ;)
Usuńjest świetny- kupiłabym go już...dla samej buteleczki :)i przyznam, że cena też jest przyjemna :D
OdpowiedzUsuńcena do ugryzienia i zawsze można próbować upolować go jeszcze taniej :>
UsuńOpakowanie cudne :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoj Boze opakowanie jest boskie! Co tam zawartosc dla tego opakowania tez bym brala:)
OdpowiedzUsuńmoże być ozdobą toaletki :>
UsuńCiekawy :) Drobinki brokatu się nie haczą?
OdpowiedzUsuńnie haczą :]
UsuńNie wiem co bardziej mi się podoba: Lakier czy opakowanie ;D
OdpowiedzUsuńtak to trudny wybór ;D
Usuńte lakiery mają genialne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńo tak, to prawda :)
UsuńCo za słodkości :)
OdpowiedzUsuńmorelowe lody :p
UsuńJakie cudne i urocze opakowanko! :-)
OdpowiedzUsuńprosto z cukierni, czy też bardziej z lodziarni ;)
UsuńFajniutki :) Formalnie lody w wafelku ;)
OdpowiedzUsuńw sam raz na lato :)
UsuńJaka piękna buteleczka *.* na paznokciach też fajnie wygląda!
OdpowiedzUsuńbuteleczka iście sezonowa! :)
UsuńŁadny! Mam słabość do brokatowych lakierów, ale niestety większość z nich słabo zmywa się z paznokci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
W
tradycyjne zmywanie brokatów faktycznie jest upiorne :/ ale jeśli masz pod ręką folię aluminiową, jest całkiem przyjemne (jeśli w ogóle można tak to ująć) ;)
Usuńbuteleczka jest przeurocza! ;) szkoda że sam lakier jest słabiutki ;(
OdpowiedzUsuńZerknij na MintChoco, może Ci się spodoba :)
Usuń